czwartek, 3 czerwca 2010

Odtajnić rozmowę PUTIN-TUSK

Lech Wałęsa, nie chcąc skorzystać w przywileju milczenia w tej sprawie, domaga się upublicznienia prywatnej rozmowy braci Kaczyńskich, którą odbyli 10.04.2010.

W miejsce postulatu Wałęsy, który durnie myśli o pogrążeniu Kaczyńskich (rozmowa dotyczyła zapewne stanu zdrowia matki obu braci) postuluję odtajnienie ROZMOWY TUSKA Z PUTINEM odbytej z inicjatywy tego ostatniego zaraz po katastrofie, rano 10 kwietnia, o czym doniosła już o 11.50 IAR:

http://www.tvs.pl/informacje/23323/

Z tej długiej (wg TVP 1,5 godz.) rozmowy nie było nawet najkrótszego komunikatu, nie mówiąc już o omówieniu, czy odniesieniu się do niej przez Tuska w jakimś wywiadzie. Końce w wodę. Grobowe milczenie. Szekspirowska intryga: wspólny plan działania i odtąd wspólny los.

Informacja o rozmowie PUTIN-TUSK została natychmiast przykryta relacjami o akcji służb rosyjskich w Smoleńsku.

Wieczorem z inicjatywy Putina odbyło się spotkanie PUTIN-TUSK mające charakter przedstawienia dla telewizji. Śledztwo przypadło Rosjanom. Zaczęła się dezinformacja.

W cieniu spotkania PUTIN-TUSK odbyła się tego wieczoru identyfikacja ciała Pana Prezydenta przez brata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz